Myśmy mieli się spotkać na moście, by pomówić o naszej miłości, pod tym klonem, koło budki z papierosami; ale, jakem przewidywał: oczywiście most w powietrze wysadzili anarchiści, no to gdzie się teraz spotkamy? Wszędzie duszno i ciasno – lecz znam
Piosenki, które znalazły się na kasecie „Erotyk z miastem w tle” wydanej w 1995r
Przypisane artukuły:
Syzyf
Syzyf ostatni zrobił krok Zupełnie bez wysiłku Potem na głazie swoim siadł A dzień już był u schyłku Syzyf odetchnął, spojrzał w dół i zaklął – O cholera! Chyba udało mi się, lecz Cóż będę robił teraz Szanować trzeba pracę
Pokochać ciebie to duszę zaprzedać
Pokochać ciebie to duszę zaprzedać. To kochać rozpacz, głębinę i bezdeń. To kochać „byłam” i całować „jestem” — Tak, przy rozstaniu, właśnie kocham ciebie. Dziecięcym głosem, cieniutkim głosikiem jeszcze moja miłość tobie cicho przeczy, lecz żebrzące oczy patrzą tej ucieczki,
Czarownica
Pożądliwi widowiska, krwi bezbożnej dziewki Eksplodują wściekle jadem czarnej nienawiści Wieńcem z jeżyn i tarniny umaili skronie Patrzcie ludzie jak na stosie czarownica płonie Śmiech na gębach zczerwieniałych, a gdzie niegdzie trwoga Zapalimy święty ogień, pochwalimy boga Niech oczyści się
W Weronie
W moim mieście jeden most Wiedzie w cztery świata strony Ślepych ulic perspektywy Labirynty nieskończone Mury domów gryzie kurz Szarzy ludzie, wątłe sprawy I autobus, który zwiał Za widnokrąg, jak najdalej Tu w Weronie, gdzie Szekspir nie spał, ani nie
Alarm clock – killer (budzik)
Już byłaś moja, od pośladków, w górę w dół Mój oddech pieścił cię od kolan aż po biust Język penetrował zakątki intymne Sączyłem się w ciebie jak deszcz sączy w rynnę Namiętność ma rosła jak ciasto drożdżowe Przestałem rachować, straciłem