Znów zbłądziłam, pogmatwałam życia szlak Gdzieś w dżungli zdarzeń, pośród pni Nie mogę trafić do twoich drzwi I stoję sama, swój cień Zbłąkana ćma w zbyt pogodny dzień Schować się gdzieś, przez czasu choć kęs Spłoszone myśli, w sens złożyć
Znów zbłądziłam (Zagubiona)
