Przed tobą okien białe ramy Czy widzisz za oknami świat Jeden krok a znów będziesz tam Gdy tylko wiatr znak ci da Znak da firankami Już lecisz w dal, już ci skrzydła rosną Prosto do gwiazd , swobodny ptak I
Przebudzenie Ikara

Przed tobą okien białe ramy Czy widzisz za oknami świat Jeden krok a znów będziesz tam Gdy tylko wiatr znak ci da Znak da firankami Już lecisz w dal, już ci skrzydła rosną Prosto do gwiazd , swobodny ptak I
Znowu idą święta, Patrz za oknem śnieg Płatki w tan porywa wiatr Pięknie jak we śnie Mróz maluje okna W ażurowy wzór Gwiazdka wręcza nam prezenty Pod choinką znów Ref. Stary rok – hop ! Dzwonią dzwonki sań Wiwat nowy
Ktoś lubi morza szum i na plaży słońca żar Ktoś inny by w hamaku leżąc spędzał czas Każdy ma hopla wierzcie mi Coś co po nocach mu się śni I ja mam także to, co wprawia mnie w słodki trans
Wiatr za oknem szepcze coś do mnie nocą
Nie warto spać lub ziewać Nie warto tylko śpiewać
Słońce świeci, radio gra Wstawaj! Wstawaj! Szkoda dnia!
Banalny rytm, banalny tekst, dwója więc Artyzmu nic, wzniosłości też, co to jest Zaśpiewać go, nie trendy, bo to blues Lecz kto go słyszy, ten się w bluesie buja Mocno na boki krok Jakby to był skok w bok To
Ach ciekawił mnie ten świat Już od najmłodszych lat Chmury, góry zadziwiały Zdumiewał psotny wiatr Na pytania zadawane Co, kiedy, jak i gdzie Odpowiedzi udzielane – Nie marudź, odejdź precz Dociekliwość i ciekawość To do piekła rychły start Ciekawemu nos
Krąży wciąż jak zły owad Lata brzęczy i cześć Jakiś giez Albo gis nie giez I to nuta to coś A nie zwierz Gra i wciąż spać nie daje W mojej głowie ten gips Jeszcze rytm, Jakby trzepot ćmy Jakiś
Na pogodę złą Na zabawę w dom Na huśtawkę, psi los Kiedy słońca kęs I gdy pada śnieg Ona zawsze blisko jest Na kłopoty lek Na dobre i złe Koleżanka sprawdza się Refren: Moja koleżanka Moja koleżanka To jest świata
Lubię gdy słońce gładzi mi twarz Lubię gdy proste co zrobić mam Lubię jak polny kwiat Jak przydrożny dziki mak Zmartwień brak, dobry znak Do koncertu wzruszeń Refren: Kocham cały świat Mimo jego wad Rosnę, pachnę, wabię Wielbię rosy smak
Przed tobą okien białe ramy Czy widzisz za oknami świat
Po co martwić, smucić się bez końca Gdy przed tobą tańczy nowy dzień
W mieście dziś od rana ruch wielki nad rzeczką To na błoniach rośnie w górę wesołe miasteczko
Jestem tu Chcę tańczyć z tobą Porwij mnie Stoję obok Kręci się Świat dookoła A ty jak skała To ciebie wybrałam Nie stój tak proszę Bo tego nie znoszę Rusz się, błagam, coś zrób Nie będę przecież Pić soku w
Świt, strażnik nieba zamknął drzwi do gwiazd Wypuścił słońca promień i tak zbudził świat Woła ptak, czarny znak W błękitu kartce list Wiem, czekam, pragnę, chcę Myślę, marzę i nadzieję cichą mam Że to dziś, nadszedł dzień By pójść w
Ja mam nic Ty masz nic Ale mamy marzeń strych
Moja mama jest artystką Śpiewa lepiej niż w operze Zwłaszcza kiedy walczy z nitką Albo wtedy kiedy pierze I ja często śpiewam z mamą Lubię wspólne z nią śpiewanie Duet z nas wprost nie z tej ziemi Choć ma tato
Refren: No to co – W głowie pstro?
Gdzieś za siódmą rzeką Za dziewiątym morzem