Ty jesteś lekkość – to jest wiatr To są obłoków chyże konie Tyś jest niepewność, tańca czar Dotykiem niespokojne dłonie Wirujesz liściem, wabisz mgłą drażnisz zmysły śmiechu iskrą Dotykiem warg znak dajesz snom Że jesteś jawa – rzeczywistość Tyś jest
Kategoria z nazwiskami osób współautorów
Przypisane artukuły:
Ostatnia Kołysanka
Odczep się moje sumienie Daj spokój i przestań gryźć Do rana godzin niewiele I nie chcę już więcej pić Nie tłucz mnie chandro przebrzydła W życiu potrzebny jest cel Fakty nie boją się mydła Dobra nie mieszam ze złem Tak
Idol
Nie chcę być bankierem Posłem być chromolę Mam jedno marzenie Chcę zostać idolem Żeby na mój widok Zgrabne nastolatki A także ich matki Dostawały czkawki Wzrost mam dość nikczemny Urodą nie grzeszę Talentem wokalnym Także się nie cieszę Lecz tak
W półcieniu
Schowajmy się razem w półcieniu skojarzeń Nie róbmy nic więcej – po co nam?
List do Robinsona
Wymyśliłam cię mój Robinsonie Chyba szatyn i oczy zielone Naturalnie wrażliwy i czuły „Stań się” rzekły gitary mej struny Za czwartym zakrętem I za drugą górą Gdzie się dach optymizmem zieleni Igłą kompasu – sercem Znajdziesz mnie, jeśli zechcesz Robinsonie
Tak niewiele
Kiedy cisza Cię wypełni Jak w klepsydrze drobny mak Daj się ciszy zakorzenić Bólem samotności w nas Potem się wsłuchajmy w siebie Po powieki aż do warg Poczujemy grawitację Chęć zbliżenia dwojga ciał Posłuchajmy razem ciszy Liczmy gwiazdy raz po