Wchodząc do ogrodu nie bardzo Luizy W ostępy nie bardzo migotliwych wzruszeń Przeszyci światłem pękających gruszek Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny Zakwitły wierszem, ze zdwojoną siłą Leśmian i burzan w cienistym ogrodzie Że wpuszczony w maliny postronny przechodzień Nawet nie
Przypisane artukuły:
Miętowy kot
Gdy będzie tak blisko dotyku rąk Pomiędzy zamruczy miętowy kot Cichutko nastroszy zieloną sierść Popatrzy łakomie, jakby chciał zjeść Ode mnie do ciebie miętowy kot Bursztyny ma w oczach miętowy kot Puszysty dmuchawiec miętowy kot Ode mnie do ciebie miętowy
Jak kamień
Chcesz we mnie znaleźć miękkość mchu We włosach uwić gniazdo Bym ptakiem była twego snu Latarni morskiej gwiazdą Lecz zbyt gwałtownym czynisz lot W rezerwat mego ciała W zbyt czuły punkt chce trafić grot Gdy niesie go twa strzała ref.
Czarownica
Pożądliwi widowiska, krwi bezbożnej dziewki Eksplodują wściekle jadem czarnej nienawiści Wieńcem z jeżyn i tarniny umaili skronie Patrzcie ludzie jak na stosie czarownica płonie Śmiech na gębach zczerwieniałych, a gdzie niegdzie trwoga Zapalimy święty ogień, pochwalimy boga Niech oczyści się
Piosenka polskich rockefellerów
Gdy mieć będziemy dość pieniędzy Na w snach ukryte marzeń krocie Gdy śnieg banknotów szeleszczących Na parapety spadnie okien Gdy w mannę garnki nam porosną A w lisie futra palta liche Gdy uspokoi się po pierwszym Wiatr co nam w
Ostatnie flamenco
Był duszny lipiec i czerwone wino w szklance Orkiestra grała nie góralskie, hoże tańce Gitary dźwięk czułą nutę we mnie poruszał A tutaj nuda, spleen i na chłopa posucha Zapamiętałam, że właśnie grali flamenco Gdy wszedłeś ty i z czoła