By dążyć do przodu By toczył się świat Lawiną co zeszła gdzieś z gór Potrzebny jest bunt /2x Co nowy wyznaczy szlak dróg – bis Gdy kłamstwo co boli Jak w ranie garść soli Znieczulić chcą słowa jak miód Potrzebny
Przypisane artukuły:
Brzeg
Port to tylko wspomnienie Coraz bardziej ze mgły A samotność to morze Pośród niego gdzieś ty Płyniesz z wiarą w nadzieję Że gdzieś znajdzie się kres Na granicy przestrzeni Będzie nieznany brzeg To twój brzeg To twój los Nowy dzień
Bossanowa na użytek domowy
W barwę jesienną dom nasz obrasta Nawet mysz polna wraca do miasta Piec się wygrzewa gruby samolub Zły czas musimy przeczekać w domu Snuje się nuta Niby pokuta Za letnie chucie Ostry gwóźdź w bucie Za jęk zmysłowy Areszt domowy
Bosman
Gdyby ktoś mnie spytał Szczerze, bez ogródek Jak na statku zwie się Przenajgorszy czubek Odrzekłbym natychmiast W imieniu załogi Szukaj pan bosmana I natychmiast w nogi Bosman to jest dzwonek Gna na wachtę ludzi Trąba jerychońska Umarłego zbudzi Jego głos
Bohema
To było jak dotknięcie fal minionego czasu Monmatre …dwadzieścia lat, zupełnie inny świat I w kwiatach ulic szlak I My – Ty i Ja W ustach biedy smak I nędzny pokoik Modelka nagich póz Za muzę byłaś tu A on
Bezimienna
Stara balia, łajba, krypa Emerytka, żółwia szprycha To nie nazwa dla okrętu z ambicjami Co by chciał jak Cuty Sark Swą urodą podbić świat Gdy do portu wpływa pod żaglami Ludzie tępi i zawistni Nikt mu nazwy nie wymyślił Jakiś