Gdy nadszedł czas, gdy ptaki z gniazd W błękitność przez nieznane To ojciec grosz wysupłał w dłoń A matka łez litanię A razem jeszcze dali ci Na dalszą drogę życia Dziesięć przykazań, po to byś W potrzebie ich się trzymał
Przypisane artukuły:
Dyngus
Pyszne baby na stół wlazły Chrzan przy szynce skromnie usiadł Jaja – panny zmalowały Chłopcy biegną na dyngusa Śmigus – dyngus Lanie wody Mokre głowy Mokre schody Śmigus – dyngus Bierz sikawkę W mokre święto Mamy frajdę Ten zdobędzie w
Dwie siostry
Były dwie siostry, dzień i noc Jedna jak kruk, a druga blond Milcząca czarna, wzrok spod rzęs Za jasną szczebiotliwy śmiech Hej, zaśpiewaj z nami Jutro długi rejs Jeszcze mamy forsę Weselimy się Za czarną siostrę, ten i ów Oddałby
20 lat
Nie miałem nigdy nic I dalej nie mam, smutny fakt W portfelu złota myśl Peleton kół na liście płac Butelki pustej dno Teleskop do odległych gwiazd I myśl – a może tam W błękicie przyjdzie błądzić nam
Ballada o pewnej Uli
To jest ballada o pewnej Uli Co wiodła życie w miasteczku ES I była muzą miejscowych żuli Samotnych niby bezdomny pies A ona serce miała z piernika Słodkie i wielkie jak księżyc w pełni Bo miłość żuli do owej Uli
Drogowskazy
Nieprzespana noc Zakręcony dzień Świat wiruje wokół Nie daj, nie daj się Szkoda każdej chwili Z prądem szybko płyń Fortuny cytrynę Ściskaj i sok pij Nie psiocz na pogodę Nie jest taka zła Szczęście łap za ogon Jak własnego psa