Kiedy cisza Cię wypełni Jak w klepsydrze drobny mak Daj się ciszy zakorzenić Bólem samotności w nas Potem się wsłuchajmy w siebie Po powieki aż do warg Poczujemy grawitację Chęć zbliżenia dwojga ciał Posłuchajmy razem ciszy Liczmy gwiazdy raz po
Przypisane artukuły:
Miało być pięknie
Szarość poranka obojętnie Rozpływa się jak zjawa senna Ale sen znowu nie przychodzi I ciągnie nocna się gehenna Papieros (Bezsenność) jak stalowa struna Zaciska pętlę, głos odbiera A ja chcę krzyczeć, że tak nie chcę A ja chcę krzyczeć, że
Zaoknie
Blisko, na wyciągnięcie dłoni Za firankami wyobraźni Istnieje świat, ukryty świat Niepokojąco – niepoważny Gdy werblem w okno dudni deszcz Gdy nuda zieje jak pies w lecie Jak ryba w szybę gapię się W akwarium gdzieś na czwartym piętrze ref.
Podzielimy włos na czworo

Podzielimy włos na czworo, będzie o co wojny wieść Na dwie części rozdzielimy, jeszcze równy stukot serc Z naszych godzin wydłubiemy garść rodzynek, szczęścia kęs Dziesięć palców rozpleciemy w zaciśnięte pięści dwie I tylko most pozostał, co łączy jeszcze nas
Prowincjonalne disco
Kiedy on mnie ścisko W rytm muzyki disco To mom takie dreszcze Żebym chciała jeszcze Gdy dotknie pośladka Jędrna ręka Władka Dała bym mu wszystko Przy muzyce disco W naszej małej wiosce Dzisiaj dyskoteka Bawimy się dobrze Bo zerżnięty rzepak
Gdzieś w nas – wersja Domu o Zielonych Progach
Gdzieś w nas W zakamarkach ukrył się świat Jak z Nikifora farb Trawa zielona jak Miedziany cerkwi dach I babie lato chmur Gdzieś w nas Lasu nawy w kokonach drzew W sutannie czarnej kos W dzikiego bzu ołtarzu Msza do