Gdy nic nie możesz poukładać
A bilans życia ciągle zły
Gdy nie pomaga czekolada
Wygodnie połóż się i śpij
Zapadnij w sen zimowy
Zapadnij w sen
Będziesz mieć problem z głowy
Gdy wyśpisz się
Jak suseł aż do wiosny
Bez trosk i bez emocji mocnych
Jak świstak pod ochroną
Śpisz i nie boisz się nikogo
Beztrosko i tak błogo – Ach ! bingo !
Szaleją klęski żywiołowe
Gangi, kryzysy ,ciągły stres
Totalny ,super zamęt w głowie
A ty uśmiechasz się przez sen
Rozkoszny sen zimowy
Rozkoszny sen
I nic cię nie obchodzi
Dobre czy złe
Pysznie i odlotowo
Chrap, chrap – jakże to błogo, zdrowo
Z boku na bok, tak bosko
Zbudzić się rano, równo z wiosną
Na nowo, bananowo, czadowo
Bez adresu, bez dwu zdań
Bez sukcesów i bez strat
Jak suseł….
….Ach ! Bingo !
Pysznie i odlotowo….
….bananowo, czadowo
Na serio i na niby
Bezpiecznie – bo zza szyby, niby
Wygodnie – luksusowo
Wołanie do nikogo, o pomoc
O pomoc, do nikogo…
O pomoc do nikogo…