Księżyc jak wielka ryba płynie Po oceanie dusznej nocy W otwarte okna głowę wpycha I półprzymknięte drażni oczy Pasażerowie Titanica Śpimy, tańczymy i kochamy Nie wiedząc, czy to jeszcze życie Czy już ekranu białe ramy Tylko nocą, kiedy pełnia Sublimacja
Nocą




