Nocny rejs

Zostaw latarń krąg za sobą
Po omacku zejdź na brzeg
Wejdź do łodzi ciemną nocą
Zanurzony popłyń w cień
Nigdzie gwiazdy, ni księżyca
W nieskończoność obierz kurs
To dla ciebie ta muzyka
Jednostajny fali plusk

Nieznajome mijasz brzegi
Niespokojny ptaków głos
Może właśnie cię ostrzegły
Żeś od śmierci był o włos
Może był to śpiew syreny
Co na skały wabi bryg
Nie przebijesz wzrokiem czerni
Co tam było nie wie nikt

A ta ciemność jest jak balsam
Co przywraca ludziom słuch
Czy odróżniasz bicie serca
Od karabinowych kul
Czy posiadłeś już wrażliwość
By usłyszeć SOS
To orkiestra Titanica
Na Jam session wzywa cię

data pliku: 09.10.2000, 12:46
Nocny rejs