Nie skrzywdź mnie
Jestem z Saskiej porcelany
Kruchy cud
Skradłeś mnie od mojej mamy
Całuj mnie
Lecz ostrożnie jak kolibra
Szanuj, bo
Mogę na wartości zyskać
Ja laleczka
Ja maskotka
Twój klejnocik,
Bibelocik
Miałeś chuchać
Miałeś dmuchać
Rano, wieczór
We dnie, w nocy
Moje dłonie jak piwonie
Tyle żaru
Tyle czaru
Jakże wdzięczna
Jakże cenna
Twa lokata
Kapitału
Miała być
Promenada wprost do Boga
Został piec
I parszywa polska droga
Miałeś pic
Uwierzyłam jak gówniara
C`est la vieux
Saska porcelana w fajans
Nagranie z festiwalu Piostur w Andrychowie 2004r wokal: Agata Gałach, fortepian: Marek Sochacki
Figurynka