Na przerwach stoisz sam
Nigdy nie mówisz nic
Ze szkoły pryskasz tak
Jakby cię gonił skin
Czy ktoś na ogon ci
Nadepnął, czy to szpan
Czy w oczach ci się skrzy
Brawury błysk, czy łza
Nie bądź taki zakręcony
Bo cię nie rozplącze nikt
Z lęków , z obaw przed nieznanym
Zamotany w kłębek śpisz
Nie bądź taki zakręcony
Obudź się i spójrz na świat
Nic ci ze mną już nie grozi
To był sen i mara zła
Jesteś jak dziki kot
Ten samotności brat
I od dotyku rąk
Uciekasz aż na dach
Co noc twój tęskny krzyk
Dociera, aż do gwiazd
Zwinięty w kłębek śpisz
Wtulony w swoje ja
data pliku: 28.01.2000, 16:59
Dziki kot