Był duszny lipiec i czerwone wino w szklance Orkiestra grała nie góralskie, hoże tańce Gitary dźwięk czułą nutę we mnie poruszał A tutaj nuda, spleen i na chłopa posucha Zapamiętałam, że właśnie grali flamenco Gdy wszedłeś ty i z czoła
Ostatnie flamenco
