Bezsenność W mózgu nóż Na barkach cały świat A ja sam Odmawiam różaniec Paciorki Kwestie nierozwiązane Trzecia nad ranem Wahanie Dialog z Hamletem Nic nie pomógł Bo nie mógł Samotność Chłodne ostrze Weszło we mnie Na dobre W matni Co
Przypisane artukuły:
Sandomierska Kolęda
Sady w śniegu zamyślone Gwiazda wzeszła nad katedrą W domach lampki zapalone W tę noc cichą, w chwilę świętą Gdy opłatkiem się łamiemy Życząc zdrowia i dostatku Ciebie Chryste tu wiedziemy Obdarz domy nasze łaską Wąwozami głos nasz płynie Od
Erotyk spod czwórki
W naszej sfera incognita Numer cztery na żetonie Na szezlongu Atlantyku Zaciśniętych dłoni dwoje Saragassy dotknięć czułych Poplątały nas na amen Fale szeptów i oddechów Pieszczot śpiesznych żagle białe Tapetowe firmamenty Niebo nasze papierowe Akt strzelisty uniesienia Zapomnieliśmy się w
Nic z tego nie będzie
To nie był film, romantyczny slajd(film) Ale od dziś nam zapadnie w pamięć To była gra i cyniczny żart(FLIRT) I życie sens utraciło, to wiem Pociemniało mi w oczach W płucach zabrakło mi tchu To jest sen, myślałam, to sen
Cztery kąty piec piąty
W czterech ścianach siebie Ciepło i przytulnie Gości tylko nie ma choć miejsca dostatek Nad sofą makatka utkana ze snu Że się pościel rumieni A anioł od pierwszej komunii Uciekł był z obrazka i piwonią spłonął, Teraz pusta ramka Jak
Cyganeria
I W mieście gdzie tysiące dusz Gdzie świat bierze się na serio Żyją goście- szkoda słów Co się mienią cyganerią Znają trochę grande monde Wiersze w prasie regionalnej Kiedyś chcieli zbawić świat Dzisiaj żyją dość normalnie Ale gdy księżyca blask