Pojawiają się znienacka Przemkną szybko- już ich nie ma Noszą długi wąs sumiasty Jak prezydent i laureat Nocne, szare eminencje Nadrealni dygnitarze Po pokojach się rozłażą Demokracji pieczeniarze Karaluchy, karaluchy Napychają sobie brzuchy Gdzie coś darmo, gdzie częstują Konsumują, konsumują
Przypisane artukuły:
Dzwoneczki – bajeczki
Piszą dzieci listy Kartki kolorowe Wielką księgę życzeń Tak słowo po słowie Proszą o zabawki Klocki, przytulanki O szczęścia okruszek I o uśmiech matki Dzwoneczki – bajeczki Sanie ponad głową Święty Mikołaju Tęsknimy za tobą Bo ze wszystkich w niebie
Drzewo rodzinne
TO JEST NASZE DRZEWO CO MA GRUBY PIEŃ KRZEPKO WROSŁO W ZIEMIĘ MOCNO TRZYMA SIĘ MAMA, TATO- GAŁĄŹ Z DZIADKOWEGO PNIA STARSZA SIOSTRA- LISTEK A KWIATUSZEK- JA REF. NIE ZŁAMIE GO WIATR ANI ZIMA ZŁA NIECHAJ ROŚNIE W GÓRĘ I
Szaroburo
Świat za oknem W deszczu moknie Ktoś na szaro zrobił świat Miał być w słońcu Ściemniał w końcu W szarobure barwy spsiał Brak perspektyw Deszcz nam wieści Werblem nam Szopena gra Dekadencja Tego miejsca Załamuje ręce nam Szaro buro ,
Czekam
Nie piszesz do mnie listów Czekam, bo Tak pragnę twoich słów Nie dzwonisz do mnie wierszem Czekam, by Usłyszeć ciebie znów Nie myślisz pewnie o mnie Czekam, bo Nadziei blady kwiat W ogrodzie serca rośnie Czekam, bo Pragnę byś ty
Cyganeria
I W mieście gdzie tysiące dusz Gdzie świat bierze się na serio Żyją goście- szkoda słów Co się mienią cyganerią Znają trochę grande monde Wiersze w prasie regionalnej Kiedyś chcieli zbawić świat Dzisiaj żyją dość normalnie Ale gdy księżyca blask