Piosenka nonkonformisty

Nie miałeś jeszcze roku
Na własne wstałeś nogi
Ktoś palcem pchnął, lecz stoisz znów
Nie dałeś się upodlić

Nie dałeś się
Nie dałeś się
Nie dałeś się upodlić

A potem szkoła, lektur sto
Rycerski hufiec zbrojny
Uczył jak z życiem walczyć masz
I nie dać się upodlić

I nie dać się…

Za własne zdanie zbeształ szef
Masz słuchać jak niewolnik
Ty powiedz tak a pomyśl nie
I nie daj się upodlić

I nie daj się…

Gorzałkę wypić ludzka rzecz
Gdy stres cię wgniata w chodnik
Lecz trzeba wstać do domu iść
I nie dać się upodlić

I nie dać się…

Życie to szmal, pieniądz to Bóg
Za forsę ksiądz się modli
Nie sprzedaj się i sobą bądź
I nie daj się upodlić

I nie daj się…

A gdy szczęśliwy wygrasz los
I czek otrzymasz hojny
Pamiętaj swój życiowy szlak
I nie daj się upodlić

data pliku: 10.10.2000, 10:10
Piosenka nonkonformisty