Już noc pora spać Oczy zmruż, świecę zgaś, ten dźwięk to wiatr Trącił coś i to gra Tak cichuteńko Nie zbudzi nawet myszy I nietoperz Czułym uchem nie usłyszy Że coś gra Coś się snuje niby mgła Nocny czar Ten
Rejs po ciężkim dniu

Niebo gwiaździste nad tobą jak flaga USA Pomimo różnicy w detalach Omega to też jest jacht Rybitwa to nie Albatros, lecz wodny także ptak A stopa wody pod kilem wystarcza by płynąć w świat ref. To nic, że portów stu
Po zmroku

Na cztery spusty świat zamykam Gorycz się rozpuściła w szkle Do ściany jak do spowiednika Na przemian żalę się i klnę Ironia wala się po stole Skróciłam dystans, można bić Mnie, rozmemłaną superwomen Co pragnie czasem być call girl Jakoś
Oliwia Łukawska – Kolęda sandomierska

Muzyka i tekst Marek Sochacki (Ocalić przed zapomnieniem) Przygotowanie artystyczne Aleksandra Abramczyk Nagranie STUDIO PRO MEDIA Piątkowski Jarosław Zdjęcie Andrzej Szmid
OSPA 1999: Marek Sochacki – Idol

Walczyk Sandomierski – Marka Sochackiego śpiewają jego uczennice AD 2013 r
