Otwórzcie drzwi

Patrzysz na skrawek nieba
Zazdrościsz białym obłokom
Lecieć swobodnie w górze
Chciałbyś jak babie lato
Nie nosisz hiszpańskich butów
Na szyi nie masz łańcucha
Wystarczy tylko się nie bać
Wystarczy użyć klucza

Nie bójcie się
Odrzućcie strach
Zamknięte drzwi
Otworzyć czas
Porzućcie świat
Stalowych ram
Zostawcie kąt
Na styku ścian

Otwórzcie drzwi od klatek
Niech sama zniknie w lesie
I niechaj wilk zawyje
Song wolny wiatr poniesie
Niech niedźwiedź znajdzie gawrę
Na przeczekanie zimy
Wyjdźcie z mieszkalnych klatek
I krzyczcie ile siły

Otwórzcie drzwi
Na cały świat
Odemknąć je
Najwyższy czas
Niech z klatki ptak
Uleci w dal
Zaśpiewa hymn
Wolności blask

data pliku: 05.01.2001, 13:58
Otwórzcie drzwi