Język polski dobrze wiecie
Najpiękniejszy jest na świecie
Bo go człowiek z mlekiem matki wyssał sam
Ale zdarza się czasami
Że nam brzydki kawał sprawi
I narazi dobre imię nam na szwank
W radiu leci audycja
Pada słowo koalicja
I zadaje mi pytanie młodszy brat
Czy ma związek owe słowo
Z tą Alicją odjazdową
Która od nauki stroniąc
Czarowała wszystkich wkoło
Poprosiłem więc biologa
By mi definicję podał
Która w mig rozwiąże problem ów
Ten zamyślił się i stwierdził
Koalicja to jest wtedy
Kiedy z hieną pakt podpisze para lwów
Lwy załatwią antylopę
Poucztują przy niej trochę
A ta reszta co zostanie hieny łup
Potwór! Rzeknie gros przechodniów
Widząc hienę w miejscu mordu
Ta nie dbając o etykę
Gdzieś ma całą tą krytykę
To nie prawda rzekł filozof
Dość przejęty swoją rolą
Gdy chcesz słowa sens uchwycić cofnij czas
Otóż w starożytnym Rzymie
Cezar władał samoczynnie
I ten fakt był demokratom dość nie w smak
Zawiązali koalicję
Taką tajną opozycję
Przed cesarzem zaś padali wciąż na twarz
Plan się powiódł znakomicie
Tyran Cezar oddał życie
Bardzo przy tym dziwiąc się
Et tu Brunner contra me
Zadziwiło to pastucha
Co z otwartą gębą słuchał
Tych wywodów co naukową miały treść
I rzekł, te uczone brednie
Są tu wcale niepotrzebne
Definicja koalicji prosta jest
Koalicja to jest kupa
Której nic i nikt nie rusza
Bo to jest śmierdząca sprawa każdy wie
Krzyczeć można głośno słowa
Ona mi się nie podoba
Lecz nie trzeba być poetą
Gdzie ma koalicja veto
Po tych wszystkich wyjaśnieniach / taki jawi się dylemat
Jak postrzegać koalicję , czy w nią wejść / bo ma wady i zalety
Jak to w życiu jest niestety / kiedy duch z materią łączy się
Jak w tym związku pijąc sok / nie ubrudzić sobie rąk
Cyrografu nie podpisać własną krwią / jest recepta prosta, szczera
Musisz sobie wziąć partnera / z grubą skórą i ochotą
By za ciebie wchodzić w błoto
data pliku: 02.10.2000, 12:02