Jesień jest nazbyt łzawa Melancholijna pora Rozstań, porzuceń, dramatów Bezsilna metafora Słońce – leniwy robotnik Pcha krócej taczki gorąca Stąd chłód, co liście poraża Obniża ciepłotę serca Wszystko się staje umowne Niedoszeptane, niepewne Wybucha barwą, szarzeje Przychodzenie, odchodzenie I ty
Kategoria za nazwiskami osób, które komponowały muzykę do piosenek
Przypisane artukuły:
Jesienny smuteczek
Deszcz w instrument zmienił szyby Na bębenkach dla nas gra Chmury mają kolor siny Tak je pomalował wiatr Słońce bilet wykupiło Na Jamajce spędza czas Kaloryfer mruczy cicho Kołysankę – aaa Jesienny smuteczek Usiadł na podłodze Jesienny smuteczek Mnie i
Jesienna samba
Ktoś lubi lato słońcem bogate Inny zaś wiosnę w kwiatów palecie Eskimos kocha wyłącznie zimę A ja uwielbiam kiedy jest jesień Wtedy do tańca wiatr mnie zaprasza Wśród kolorowych kręcę się ściernisk Fruwam jak nitki babiego lata Które rozrzuca z
Jam nie z soli
Nie sypiałem na piernatach Łożem moim siodło, trawa Honor, król, ojczyzna, służba Jasna sprawa, czysta sprawa Jam nie z soli, ani z roli Jeno z tego co mnie boli Znali mnie na Ukrainie Przeklął mnie na Krymie Tatar I Szwed
Jak trzy czarownice z Hałasem wojowały
Były góry, był las wielki Tajemniczy, cichy, czysty W lesie zwierząt mnogość wszelkich Czasem mignął cień turysty W gąszczu leśne licho spało Co porządku pilnowało Czasem nocą postraszyło Wilczym głosem gdzieś zawyło Pośród puszczy, pod jodłami Na polanie chatka stoi
Jak na Zawiszy
Słychać słodkie dźwięki lutni Już do stołu nakrywają Pan Zawisza ucztę wydał Wielcy króle przybywają Bo to zaszczyt przyjacielem Być rycerza co bez skazy Europa do Krakowa Zjeżdża losy świata ważyć Pan Zawisza Czarny prosi Rodem z Sandomierskiej Ziemi Wita