Przyciągasz oczu pełnię pani Jak księżyc wody Oceanii Ciała harmonią płynną wielce Rozpalasz zmysły, budzisz serce Jak liście barwne w październiku Mamią błyskotki twe po cichu I prowokują bezlitośnie Motyle piersi twych bezgłośne Oglądam ciebie do snu Oglądam ciebie do
Fantastyczna Pani
