Ale byczo jest się byczyć I leniwym być leniwcem I nie robić, nic nie robić Rajskim ptakiem zabłękitnieć Leń nie musi nic Tylko leniem być Wie dorosły, wie i dziecię Że najlepiej to na świecie Właśnie leniem być – 2x
Przypisane artukuły:
Lekarstwo na Samotność
Nie przepisze tego lekarz I nie kupisz go w aptece Nie zagubi też Mikołaj Z trotuaru nie podniesiesz Tak potrzebne jak powietrze I bez niego wielka bieda Ta konieczność, by przy sobie Znaleźć drugiego człowieka Lekarstwo na samotność Na słońce
Legenda Pomorska
Przypłynęli w słońca kręgu I osiadła łódź na brzegu Jasnowłose dzieci burzy Osiągnęły cel podróży I ujęli w dłoń topory Każdy już do walki skory A prowadzi Olaf- wódz Prosto na słowiański gród Bój się Wikinga cicha kraino Bój się
Legenda
Musimy uwolnić się Od kłamstwa – kalectwa języka Co myśli krępuje jak smycz Kagańcem nam usta zamyka I niechaj obłudę i fałsz Kat zgładzi toporem na rynku Małych miasteczek bez nazw Co będzie godziwą rozrywką Ale póki co Kłaniajmy się
Lot na księżyc
Realny świat to ściany dookoła Ze słońcem lampy że się mylą pory dnia Krążę jak ćma do blasku przytulona Czekam by nocą móc odlecieć w stronę gwiazd Na jednej z nich ty czekasz wymyślony Sklejony z kolorowych skrawków chwil Nieosiągalny
Wolność
Jest oddechem wiatru Bywa darem chwili Jest w otwartej bramie W biegu bez przyczyny Skryta w śmiechu dziecka Ponad granicami Nie zna kresu, miejsca Modli się za nami Bo Wolność To powietrza haust dla płuc Bo Wolność To kaganiec zdjęty