To mój pies Kudłaty jest Cały w łaty czarno – białe Czy to bies Czy to pies Znam odpowiedź na pytanie Bo w nim – wierzcie po pół zgoła Psiego diabła i anioła Cenny – dolar wabi się Mój –
Portret psa

To mój pies Kudłaty jest Cały w łaty czarno – białe Czy to bies Czy to pies Znam odpowiedź na pytanie Bo w nim – wierzcie po pół zgoła Psiego diabła i anioła Cenny – dolar wabi się Mój –
Gdy kosza Ci da dziewczyna Twa Z godnością znieś to i nie płacz Nadejdzie czas gdy Ty będziesz cool A wtedy powiesz tak Jestem nieprzemakalny facet Ja jestem dla Ciebie wprost Iron Man I choć mnie prosisz – ze mną
Kiedy słońce za szybą dzień dobry mówi mi Kiedy zieleń mnie zaprasza , otworem stoją drzwi Kiedy śmieszą poważne ,dostojne tańce wron Co, gdy pies na nie zaszczeka ,mylą krok Kiedy źrebak na łące w podskokach goni mnie I gdy
Ptakom na drzewach noc Tka z ciepłych obłoków koc Z gniazd wyfrunęły już Gdzieś zniknął pisklęcy puch Dorosłe, jutro ulecą w błękitu dal A na razie śpią, choć bez gniazd Ptakom na drzewach lęk Szelestem liści sen Przerywa nocą bo
Autobusem, albo pieszo Z tornistrami i kapciami Z miną hardą na obliczu A w orszaku dumne mamy Wszyscy wokół jakby mniejsi A szczególnie przedszkolaki Pierwszy krok w dorosłe życie Bo jesteśmy już pierwszaki Pierwsza klasa Ekstraklasa Nasza klasa Dobra nasza
W moim małym zamku Z nadmorskiego piasku Mieszka król Który lubi sól Inni by banany On sól z morskiej piany Ciągle je I nie krzywi się Łasuch straszny zeń Bo może tak cały dzień I jeść i pić Nie troskać