W fabryce czekolady
Od świtu praca wre
Krasnoludki już od rana
Uwijają się
Pracuje raźno Pracuś
Nieśmiałek krząta się
A Gapcio się zagapił, że
Aż krzyczy: Mędrek szef
Łasuch się zaczaił
I gdy nie widzi nikt
Podjada słodki produkt, tak
Jak gdyby nigdy nic
Więc jeśli mama stwierdzi
Że jej pomadek brak
Na pewno czekoladki te
Jej krasnoludek zjadł
data pliku: 29.02.2000, 10:04
Czekoladowa historyjka