Za oknami zima
Mróz za gardło trzyma
Ni żywego ducha
Śnieg i zawierucha
Szpaki, czaple i słowiki
W słońcu pławią się Afryki
Nie chcą śpiewać z nami
Wolą z murzynami
Jeden został wokalista
Koncertuje choć wiatr śwista
Szara kulka dla nas ćwierka
Brawa dla wróbelka
Wróbel podwórzowy
Artysta krajowy
Gotów w każdej chwili
Życie nam umilić
Gdy okruchów nasypiecie
Koncert da na parapecie
Za to, że nam ćwierka
Nagroda Nobelka
Niech każdy da grosik
Zbierzmy forsy stosik
I dyplom się przyzna
Będzie telewizja
Pan prezydent, sejm i senat
Przyjdą składać mu życzenia
Bo to feta wielka
Noblik dla wróbelka
W części artystycznej będzie
Balet- Jezioro Łabędzie
Same primabaleriny
Które się nie boją zimy
data pliku: 01.02.2000, 16:15
Wróbelek i Nobelek