Byłeś ptakiem, kochałeś wiatr
Teraz w klatce z mego ciała krat
Pieśń wolności, bilet do marzeń
Będę dbała, dam jeść i pić
Złoty sznurek zawiążę ci
Będziesz śpiewał od dziś jedynie dla mnie
Chcę cię na własność, ty sam i ja
Dam narkotyk, ust słodkich smak
Zatrzyma się biegnący czas,
Bo sypnę garść piachu w zegara tik – tak
Poproszę mrok, przekupię mgłę
Nie skończy się noc, nie zbudzi się dzień
Mój ty ptaku, już wstaje dzień
I pozostał mi ślad, twój cień w ramionach
Mój ty ptaku, nie odchodź w dal
Nie odlatuj wróć, ja będę czekać
Ciągle czekam, zawieje wiatr
Pilnie słucham, kiedy śpiewa ptak
autorstwo nie pewne, wygląda na nie skończone
Kochałam wiatr