Moje włosy – wiecheć słomy
Twoje – rude niby płomyk
Kaśka nosi dziwne stroje
I brązowa jest jak orzech
Wiktor, który ciągle psoci
Ma zielone, kocie oczy
Tylko w klasie dwie bliźniaczki
Takie same są biedaczki
Ja Ty i On
Istna Wieża Babel
Ów, Ona, Wy
Galimatias wrażeń
Jeden od Sasa
Drugi od Lasa
Choć każdy inny
To zgrana klasa
Dziwnie było by na świecie
Gdyby naraz wszystkie dzieci
Jakiś mag czarami zmienił
W identycznych istot plemię
Byłby klops na fotografii
Bo odróżnić nie potrafił
By nikt zgoła, nawet spec
Kto na zdjęciu gdzie tu jest
Ja, Ty i On…
Monotonia, to nie dla nas
Lepiej sto tysięcy na raz
Min, kolorów, tańców, głosów
Dobrze bawić się w ten sposób
Kolor oczu, odcień skóry
Każdy piękny ,ale różny
A z bliźniaczek jedna, patrz !
Pieprzyk na policzku ma !
Ja ,Ty i On…