Nie poznasz
Nie poznasz kto Chrystusem
Kto Piłat a kto łotr
Nie poznasz kto Judaszem
Niepewny będziesz wciąż
Wędrując po omacku
Poprzez Birnamski Las
Z orężem białej laski
Pukasz w omszały głaz
Gdy wchodzisz w ludzkie przestworze
W codzienność – teatr ogromny
I widzisz masek tysiące
Grymasy, gesty i pozy
Ktoś mami zgrabną etiudą
Rozkłada transparent ciała
Ten wyuczone zaś racje
Jak towar świeży wykłada
Wciąż miesza się Ja, Ty i Oni
Przenika przez ciała granice
Sam nie wiesz czyś jest aktorem
Autorem, widzem, krytykiem
Coś wchłaniasz i coś odrzucasz
I tylko czasem w odsłonie
Usłyszysz z budki suflera
Wystarczy ! To kwestii koniec…
Bądź sobą, kiedyś zabłądził
Uwierz zmysłowi dotyku
Obraz i dźwięk cię omami
Pojawia się, potem znika
Kolor się zmieni od światła
Dźwięk wzmocni tuba spikera
Lecz silna dłoń nad przepaścią
Gdy dotknie będzie nadzieją
Wędrując po omacku
Poprzez Birnamski Las
Z orężem białej laski
Pukaj w omszały głaz
I może twa wytrwałość
Milcząca ciszy gra
Przekona twardy kamień
Otworzy go na świat
data pliku: 23.11.1998, 10:34 wokal: Agnieszka Bidas, nowa aranżacja z 2023r: Robert Wiórkiewicz