Wiem, że pewnie nie mam szans
Bo jak w dłonie złapać wiatr
Zapach marzeń dostać w darze – nie da nikt
Wiem, że to naiwne, lecz
Uczepiło się jak rzep
I po nocach zapaść w sen nie daje mi
A gdy zasnę zjawiasz się
Tak na krótko, chwile, dwie
Budzisz pasje, asocjacje, lekki dreszcz
Gdy otwieram oczy – nic
Biel sufitu mówi mi
Że odszedłeś, że przyśniło tylko się
Przelotny jak ptak od wiosny do zimy
Listonosz obłoków z plakatu we snach
Z refrenu zza szyb o wyspach szczęśliwych
Co nutą magiczną w mym uchu wciąż gra
Zaśpiewać to chcę na głos i gitarę
Wyznanie od serca, pamiętnik na wiatr
Niech dowie się świat – chcę z tobą być razem
Na moment, na chwilę, na dzień, na sto lat
Wiem, że to naiwnie brzmi
Po co stoję u twych drzwi
Nie mam klucza, nie otworzę, wiary brak
Serca bicie w eter ślę
Proszę odbierz, usłysz mnie
Wołam ciszą, mur zagłusza, nie ma szans
Nagle drzwi skrzypnęły i ….
Wiem ,że to naiwnie brzmi
Świat otworzył się na oścież chwilo trwaj
Może to banalne, kicz
Otworzyłeś furtkę mi
Chcę do raju, niech się śmieją, co mi tam
data pliku: 31.05.2009, 13:45