Latem ciepły piasek plaż Zimą szusem prosto z Tatr Wiosną w puszczy ryczy Żubr Jesień – czerwień, brąz i żółć Pojedź w Polskę, tam przygoda Woda ,piasek, turnie, lasy Pojedź – woła cię przyroda Duchy, zamki, dawne czasy Od połonin
Przypisane artukuły:
W drogę, Matka, głód
W DROGĘ Nie zatrzyma nas Woda ani piach Ni wiatr prosto w twarz Smutny matki płacz Bo tam droga woła nas Niepoznana świata twarz Za zakrętem piekło,raj W to nam graj /2x Czarne myśli w błoto wrzuć W słońce patrz
Ulica męczenników
W dół ulicą meczenników w Jeruzalem w ten dzień Rozpędzali tłum żołnierze, żądny krwi A tłum sycił oczy piętnem Męki boga co niósł krzyż On z ran krwawił ciągle bity , wreszcie upadł ale wstał A korona była z bólu
UFO w trawie
Rozbiło się UFO Rozbiło w niedzielę Upadło na łąkę Było huku wiele Wysiedli kosmici Ni to pies ni ryba Ukryli się w trawie Nie było ich widać Leży UFO w trawie Oj, będzie ciekawie Drepczą, ludzie, drepczą Jeszcze ich zadepczą
Tylko morze
Odpłynąłeś za horyzont Blednie obraz twój w pamięci Ale dla mnie w każdej chwili Jesteś skarbem , mym największym Na twój powrót ustroiłam W świeże kwiaty twoje włosy Kiedy wrócisz będzie święto Wspólnych marzeń, zauroczeń Tylko morze Pozna nasze tajemnice
Tyle nas
Nie siej ziaren ciszy w przestrzeń między nami Bo czasu tak mało żeby ją pokonać Jesteśmy przyziemni – nieczęsto ptakami Jak nie dolecimy będziemy żałować Ty jesteś pragnieniem wody na pustyni Gorącym mirażem, napowietrzną zjawą Pozwól to uchwycić w najpiękniejszej