Kiedy zajdzie słońce Gdy ucichnie wiatr Smoki chmur wygaszą ślad gwiazd Kontur drzew urośnie W zły tajemny cień Lęk jak zjawa rozpłynie się w mgle Na ulicy koty Jak upiorny chór Będą burzyć gruby ciszy mur Skryjesz się do kąta
Przypisane artukuły:
Królowa śniegu

Taka piękna, taka biała Że zakochać się to chwila W śnieżnych gwiazdkach odjechałaś Nie zdążyłem cię zatrzymać Zostawiłaś wizytówkę Pod powieką śni się chwila Pani skrzących zórz polarnych Oślepiłaś, oślepiłaś W jasyr wzięłaś mnie lodowy Mrozisz swej urody tchnieniem I
Królowa nocy

Nie lubię wstawać wcześnie, gdy Tłum kłębi się na trotuarze Zamiatać schody kończy cieć Śpią przewrócone stołki w barze Królowa nocy – mówią gdy Rozkwitam w świetle neonowym I zamykają z trzaskiem drzwi Pracoholicy nałogowi Noc jest jak stado Zeppelinów
Koniec kropka
Awantura już od rana, z wszystkich książek i zeszytów Wysypały się wyrazy i w bezładnym stoją szyku Skąd ten rwetes, zamieszanie, sytuacja niesłychana Kropka opuściła zdania i w nieznane uleciała A kropka hasała, jak piłka skakała Toczyła jak słońce, w
Krokodyl
Krokodyl: Uciekają, gdzie pieprz rośnie Uciekają, aż się kurzy Szczęką kłapnąłbym radośnie Ale znów zadzwonił budzik Budzik w Haka dłoni W moim brzuchu dzwoni Gdy go słyszy Pirat który Chowa się do mysiej dziury Uważajcie drogie dzieci Bo żołądek nie
Kreciki
Gdzieś na łące żył ród kreci, Mama, tata, mały krecik. A o pięć stokrotek blisko Było inne kretowisko. W którym od lat stu i dwu, Zamieszkiwał kreci ród Także w innych górkach krecich Żyły małe krecie dzieci, Co w dzień