Oto moi przyjaciele W piątek, świątek i niedzielę Gdy wyglądam jak straszydło Woda, szampon, szczotka , mydło I Kopciuszek, prosto z bajki Odmieniony, czysty, gładki A i zdrowy przy okazji Bowiem boją się zarazki Wody Co z ochotą myje Brudne
Przypisane artukuły:
Na wznak
Zawsze myślałem, że na świecie Najlepiej żyje się poecie I każdy, kto tej muzy mistrzem Będzie wielbiony jak minister Grono posłusznych urzędników Spełni zachcianki me po cichu Lud rzuci na kolana oba Potęga wiązanego słowa I tak leżę Bo nigdzie
Na smutek
Na pogodę psią Na samotność złą Na niezgody kość Na parszywy los Na głupoty kły Na wróżenie z mgły Na niewiary cierń Na kolejny dzień Na smutek Jest droga i jest wiersz Są słowa i jest deszcz Nadzieja w lepsze
Na skróty
Życie – droga wyboista, meandrami zakręcone Na piechotę przejść je musisz, w którąkolwiek stronę Po wąwozach, w koleinach grzęzną w błocku nasze stopy Krok za krokiem, z głową w dół, w bagażu kłopoty Tak powoli, monotonnie, posuwamy się do przodu
Muszelka
Czy powstałaś z morskiej piany, czy z plakatu Christian Dior Ty z nogami aż do nieba, ściga cię facetów wzrok Idziesz taka doskonała, jak Boticellego miss Która z muszli się wyłania , w podkoszulku de Paris Moja mała muszelka, przywieziona
Mów do mnie
Nie wystarczy tylko Czerwona róża, ani Chłodny dotyk rąk. Chcę czuć twoje serce I usłyszeć twój głos. Nie wiem kim byłeś Twój świat nieznany jest. Lecz: REF: Mów do mnie. Mów Chcę słyszeć twój głos. Mów do mnie, mów Lub