Mama To są ciepłe dłonie Mama To jest nieszczęść koniec Mama To promyczek słońca Mama Miłość wprost bez końca Mama, mama, mama Każdy mamę ma Mama, mama, mama Niech żyje sto lat Mama Plaster na odciski Mama Uśmiech, gdy dzień
Kategoria z nazwiskami osób współautorów
Przypisane artukuły:
Ocean

Daleko płyną niewidzialne Łabędzie żagli w poprzek fal I szumią wiatry ekscentryczne I zielenieją włosy palm Płasko, okrągło i daleko Nigdzie początku nie ma świat Horyzont pianę tak jak mleko Spija ogromną paszczą dnia Ocean to jest sen wariata Sen,
Czy na strychu straszy
Ścieżka dźwiękowa ze przedstawienia „Czy na strychu straszy” dat pliku: 14 kwi 2004, 13∶29
Z pamiętnika ćmy
Zamieniasz noc w dzień Twój blask wabi mnie za oknem Nie usnę, już wiem Bo za tobą chcę odlecieć Błędny świetlik we mgle Co mruga zalotnie Może by złapać mnie Pająk zaplatasz sieć Noc jak adrenalina Kusi i wabi mnie
Bądź na tak
Jak liść na wietrze, rysunek we mgle Gdy dotknę zaraz nikniesz gdzieś Bliski o ciepło, odległy o gest Niby na tak, a jednak nie Jak beztroski żart, niewąchany kwiat, jak smuga cienia Plątasz z jawą sny, znikasz by znów być,
Nie bójmy się marzyć
Wiem, nie tak miało być Teraz gniewnie marszczysz brwi I cofnął byś wstecz tych kilka chwil Lecz nie chce słuchać czas Twoich zaklęć ani gróźb, bo zna To co niesie nam biały gołąb dnia Nie bójmy się marzyć, że Znów

