Koniec szkoły, żegnasz ją Podręczniki rzucasz w kąt Głowę czyścisz z wiadomości wreszcie zbędnych Już otwarte szafy drzwi Wyfruwają twoje sny O wolności Indianina gdzieś na prerii Dziki, wolny i swobodny Precz z potrzebą manier dobrych Jeść palcami, chodzić nie
Wesołe wakacje
