W małych miasteczkach, małe dzieci
Śnią wieczorami dziwne rzeczy
Na grzbiecie słonia mkną sawanną
Przez trawę słońcem malowaną
Dokoła biegną antylopy
I kurz unosi się spod kopyt
Taneczne kroki, wdzięczne – pas
I budzik hiena budzi nas
Przyjechał cyrk
Słoń na plakacie
Przyjechał cyrk
Będziecie śmiać się
Gdy dzikie lwy
Szczerzą kły
A ty nic
To jest cyrk
Prawdziwy cyrk
W małych miasteczkach, małe dzieci
Idą do cyrku, bo tam śmieszy
Gdy gruby niedźwiedź na rowerze
Wokół areny z gracją jedzie
Pasiaste zebry na dwu nogach
Słonie na trąbach grają rocka
A treser kręci czarny wąs
I przedstawienie trwa nonstop
W małym miasteczku, mały dzieciak
Marzy, by z cyrkiem świat objechać
Owacje, aplauz i ukłony
I wóz cyrkowy zamiast szkoły
I szmer podziwu na arenie
Gdy lew w baranka się zamieni
Gdy bata się rozlega trzask
To każdy zwierzak słucha nas
data pliku: 08.02.2001, 11:34