Gdyś jest grzeczna do przesady
Cenisz sobie dobre rady
Lubisz wodę i jej klimat
Ale drażni cię łacina
A żeglarze, rzecz to znana
Klną jak szewcy i od rana
Dam ci radę, gdyś jak mniszka
Co do ciała i kieliszka
W Mikołajkach – to nie bajka
Mikołaje w białych czapkach
Opaleni, z siwą brodą
W rejs cię z sobą zabrać mogą
Pod żaglami z Mikołajem
Poznasz co to żeglowanie
Płyń na Śniardwy rozbujane
Z Mikołajem z Mikołajek
Już dokoła tylko woda
Piękna wabi cię przyroda
Nagle głąb motorowodny
Manewr czyni ci niezgodny
Więc go zrugać musisz umieć
Bo inaczej nie zrozumie
Więc mu rzuć, choć dusza łka
Kilka słów na Ka i Cha
A Mikołaj, to nie bajka
Chociaż święty w Mikołajkach
I przykładem ludziom świeci
Też od niego coś doleci
Tak poznałaś wodę, trzciny
Nauczyłaś się łaciny
Bowiem flauta oraz pagaj
W nauce nowych słów pomaga
Już przy keji łódka staje
Idziesz razem z Mikołajem
Do tawerny, na sielawę
By pokrzepić ciało słabe
Po sielawie, kieliszeczek
Jeden, drugi i już lepiej
Oj zapadną dobrze w pamięć
Mikołajki z Mikołajem
data pliku: 28.09.2000, 08:19