Drzwi wpółuchylone, Lipy w dusznym wichrze… Na stole rzucone Pejcz i rękawiczka. Lampy krąg żółtawy… Kroków nasłuchuję. Czemuś mnie zostawił? Już nic nie pojmuję… Wnet jutro pogodne Zalśni na błękicie. Serce, bądź rozsądne – Uwierz w piękne życie. Tyś osłabło,
Przypisane artukuły:
Biały telefon
Tak kochanie, to mówię ja Przez snu Twego biały telefon Przez snu Twego telefon z cynfolii Przeźroczysty więc widzisz mój uśmiech Dzisiaj jestem w snie Twoim blada A bezsennie u mnie i samotnie Zimno słuchaj śniegu mi nawiało Przez wyśnione
Pokochać ciebie to duszę zaprzedać
Pokochać ciebie to duszę zaprzedać. To kochać rozpacz, głębinę i bezdeń. To kochać „byłam” i całować „jestem” — Tak, przy rozstaniu, właśnie kocham ciebie. Dziecięcym głosem, cieniutkim głosikiem jeszcze moja miłość tobie cicho przeczy, lecz żebrzące oczy patrzą tej ucieczki,